Przy pomyślnych wiatrach w linczu padnie koteczek - wtedy w mordzie możemy zabić tomeczka bądź friko - obojętnie chyba który.

Z ogarów zostanie cichy i ktoś z dwójki tomuś/friko.

To optymistyczna wersja.

Wy jaki macie pomysł na mord?

jak czytam to frytka ma chyba jakąś rolę, ale do końca nie jestem pewny.

Wystarczyły dwa efektywne mordy żeby wyrządzić w mieście strach. Wszyscy zaczęli wracać wcześniej do domu, zamykali się w nim, a gdy ktoś zapukał do ich drzwi nawet nie mieli odwagi sprawdzić kto się do nich dobija o tak późnej porze, ale jak w każdym mieście musiał znaleźć się jakiś miejscowy cwaniaczek. Wyszedł po północy z domu i idąc środkiem ulicy pogwizdywał sobie popijając piwko. Gość chyba nie myślał racjonalnie, długo nie musiał czekać na naszą reakcje. Napadliśmy go i związaliśmy, tej samej nocy w najbliższym parku powiesiliśmy go na najwyższym drzewie a na jego całych plecach nożem wyryliśmy liczbą 8.

Zabiliśmy ....

Jeśli mielibyśmy zabić Tomusia to można co innego napisać na jego plecach ;)



E: yanki, Frytek prawdopodobnie jest detektywem ;)

też tak mi się zdaję, bo jest pewny że Fabio jest czerwonym...

mix - mord dobry. Co do mordu na T. hmm.. nie wiem... trzeba to przemyśleć :)

Przetrzymanie czwórki: Kamo/tomuś/kcurek/frytek do środy byłoby dobrym pomysłem chyba. Jutro lincz na mnie, zabić friko/cichego - i wtedy rzucić się na wymienioną czwórkę. Kcurek jest pewnie prokuratorem - nie mogę określić księdza. Może friko? Albo jakiś mniej aktywny człek.

Jak nie mordujemy Tomusia to opłaca się znowu umieszczać 8 w mordzie? Bo w tym to już perfidnie widać jakby to on zabił tą osobę ;)

E: Jeśli Tomuś nie ma roli jest mało opłacalne to żeby go zabić. Co do Kcurka bardzo możliwe, że jest prokuratorem i sprawdził pierwszy lincz na Gunnerze i dlatego tak najeżdżał na Dimona. Jeśli tak jest to jego rola nam już nie zagraża.

Kułwa wróć... Ja ginę to ta czwóka może zostać oczyszczona... :D

Hmm...

No, ale taki kamo chyba nam nie zagraża, na Frytka pewnie pójdzie modlitwa, Tomuś bez roli, a Kcurek to nie wiem. Wydaje mi się, że najlepszy do mordu byłby Friko

Też o friko myślę właśnie. Cichy na razie jest niegroźny. Tomuś bez roli, kamo i tak padnie. Kcurek z rolą prokuratora tak jak wspomniałeś nic już wielkiego nie zrobi. Mord na friko chyba będzie najlepszą decyzją.

Jeśli zabijamy Friko to zostawić w mordzie tą 8?

E: Mam nadzieje, że jest tym księdzem żebyśmy resztę mogli zabijać i się nie martwić, że ktoś może dostać modlitwę.

Można zostawić, macko się do tego na pewno dopieprzy, a tomuś napisze znowu "skopiowali!" - może w końcu go zlinczują dla pewności :D

No z frikiem i byciem księdzem to może być różnie. Z graczy, którzy zostali: cichy, fennix, Kamo, kyrtapo, perfecto, karton, macko największe szanse dawałbym jednak friko. Jednak trzeba mieć na uwadze, że role były losowane i nawet nowi mogli je dostać - czego się troszkę obawiam.

Z Tomusia to będzie można sobie pożartować w mordach ;) bo chyba nie opłaca się nam go zabijać, musimy się rolnych pozbyć.

Zdecydowanie się z Tobą zgodzę. Jutro friko, środe frytek - we wtorek pewnie sprawdzi kogoś innego niż Wasza trójka, Ty mixiu jesteś bezpieczny także luzik.

Kcurek-prokurator
frytek-detektyw
xx-ksiądz

Z tej trójki do środy musi zniknąć minimum jeden.

Edit:

KAMO księdzem?!?!?!?!?!?!?! Nie, no kurda... to nie może być prawda :|
Jeżeli to prawda szkoda mojej umiejętności, bo nie zadziała jak padne.

Jutro powinien pomodlić się za Frytka, więc dzisiaj chyba trzeba go zabić. Dalej będziemy mogli bez przeszkód resztę rolnych zabić. Weldred niech może sprawdzi Kcurka? Jutro może sprawdzić?

E: tylko będzie problem z tym Tomusiem i Friko mogą nas odkryć, a niestety trzeba ich zostawić na koniec gry. No i ten Kcurek jeśli jest prokuratorem może nam namieszać. Wyjedzie, że sprawdził pierwszy lincz i dwóch niewinnych wymieni macko i cichego. Przy tym drugim to jeszcze można wmówić, że może być OC, ale macko pewnie będzie trzeba zabić.

E2: Fabio, a ty już nie wstawiasz żadnego mordu? Jak zostaniesz dziś zlinczowany to będziesz jeszcze coś się udzielał na tym forum?

Mixiu - jeżeli prokurator robi sprawdzenie to dostaje odpowiedź czy przy linczu brała udział mafia: w tym wypadku -> cichy i maćko mogą być nadal uważani za podejrzanych.

Ad. E2: jeżeli chcesz/cie to mogę napisać mord na środę oraz się dalej udzielać - w jakiś sposób wam pomagać ;) Razem zaczynaliśmy więc możemy razem to kończyć. Swoje pomysły będę pisał - od Was będzie zależeć co z tym dalej zrobicie.

A to spoko coś mi się pomyliło z tym prokuratorem ;) Kamo i Frytka na razie zostawiamy, więc mordujemy Kcurka? Czy zostajemy przy Friko?

Hmm... to jest dobre pytanie: kcurek to defakto nowy gracz - ogarnia dość dobrze, ale nadal friko ma więcej doświadczenia. Tutaj mam lekki dylemat w kogo walić... :/ tomuś na razie schodzi na dalszy plan i z tym nie ma co dyskutować. Dwa: jeżeli jutro lincz pójdzie w fennixa - środa może być naszego Pana 8 - dwa błędne lincze w jego wykonaniu+mordy stylizowane na niego, można to wykorzystać.

Ale wracając do mord: kcurek jako prokurator już raczej nie zagraża, może lepiej w friko?

Dobra no to Friko. Tylko Kcurek jak powie, że jest prokuratorem to będzie trochę uniewinniony przez resztę, ale chociaż Friko też podejrzeń nie zbiera, więc można zrobić mord na nim.

No, lepiej friko, bo kcurek ma w tym momencie minusa za lincz na Deamoonie, którego był pewny - friko na razie w oczy nikomu się nie rzucił, co trzeba dzisiaj wykorzystać.

Wymarzona sytuacja: w linczu pada Kamo, w mordzie frytek :D

Ja się obawiam Fabio że na Ciebie muszę zagłosować, inaczej padnie na mnie trop, szczególnie jak pisałem że Kamo wydaje mi się teraz niewinny ;(

Masówka na mnie i tak idzie - każdy inny głos będzie podejrzany :)

Wystarczyły dwa efektywne zabójstwa żeby wyrządzić w mieście strach. Wszyscy zaczęli wracać wcześniej do domu, zamykali się w nim, a gdy ktoś zapukał do ich drzwi nawet nie mieli odwagi sprawdzić kto się do nich dobija o tak późnej porze, ale jak w każdym mieście musiał znaleźć się jakiś miejscowy cwaniaczek. Wyszedł po północy z domu i idąc środkiem ulicy pogwizdywał sobie popijając piwko. Gość chyba nie myślał racjonalnie, długo nie musiał czekać na naszą reakcje. Napadliśmy go i związaliśmy, tej samej nocy w najbliższym parku powiesiliśmy go na najwyższym drzewie, a na jego całych plecach nożem wyryliśmy liczbę 8.

Zabiliśmy Friko

Tak zostawiamy?

Pasuje :)

liczbĘ, mała literówka na końcu :p

Poprawiłem ;)

W testamencie chcę napisać tylko " :) " - ktoś ma coś przeciwko? :D

pisz co chcesz ;)

Nie mam co napisać - każda próba zbicia ich z tropu może mieć konsekwencje, a tak dostanę tylko uśmieszek. Chociaż odniosę się chyba do frytka, jako tego przez którego padłem.

nawet ten cwaniaczek do frika pasuje :D

Ok chaos w mieście trwa w najlepsze. Tego właśnie oczekiwałem :D