I w końcu padły podejrzenia na mnie więc czas chyba się ujawnić – to ja jestem prawdziwym księdzem ; )
Moja mała aktywność i dość dziwne głosy były spowodowane tym, że nie chciałem rzucić się Wam w oczy zbyt szybko, a spokojnie robić swoje. Po ujawnieniu Kamo chciałem też to zrobić, ale post Tomusia przekonał mnie, abym jeszcze siedział cicho. Teraz jednak już chyba nie mogę tego zrobić.
Dlaczego powinniście uwierzyć mi, a nie Kamo? W sobotę zaczął grać agresywnie, mylił osoby, które go atakowały, a potem nagle się poddał. Chciał, abyśmy go linczowali. Dziwnym trafem, przy ujawnieniu detektywa, ujawnia się i on. Dlaczego nie zginął wczoraj w mordzie, gdy od samego początku mówił o modlitwie za frytka? Dodatkowo – Fabio wypracował mu cudowne alibi, gdzie przed śmiercią oskarżał go w najlepsze.



Przerobienie tego mile widziane - pisane na szybko, do 20:20/30 trzeba to wrzucić na LM.com jeżeli Yanki dostanie target.

No yanki mógłby dodać coś od siebie ;)


A właśnie za kogo modlił się nasz ksiądz? W mordzie gdzie padł Friko to za Frytka, ale w dwóch poprzednich?

Myślę, że w pierwszej modlitwie modliłem się za siebie, a w drugiej za tomusa - może być ?

No może być tylko chyba powiedz to dopiero wtedy jak zapytają. No i oczywiście jeszcze nie wyjeżdżaj z tym księdzem. ;) Byłoby śmiesznie, ale trzeba jeszcze poczekać ;)

Mord 1 - za tomusia
Mord 2 - za Fabio
Mord 3 - frytek

Tak bym to widział. Za mnie, bo sądziłeś żem miastowy, bo dużo pisałem etc - mix co TY na to?

No może być. Jakby co będzie miał niby jeszcze modlitwę na siebie.

Wywołałem Cię do tablicy yanki, niedługo możesz zaczynać tą akcję :D

Jeszcze jedna/dwie osoby o nim napiszę (mix nie TY :D) i wtedy niech wjedzie.

Ok to ja nic nie mówię na jego temat. Zapowiada się ciekawie ;)

Weldred - właśnie zauważyłem :) no to za ok 1h trzeba napisać posta ws. księdza, ale jakoś pomysłu na przerobienie nie mam...

gdzie za godzinę nie wcześniej niż przed linczem. A lincz chyba o 21.

tak lincz jest o 21 :)

Jakbyś jebnął przed linczem, że jesteś księdzem to burdel by się zrobił i nie wiadomo jakbyśmy na tym wyszli ;)

yanki, czy to ty byłeś księdzem gdy graliśmy na dwie mafie? Wtedy zabili Cię, więc można to wykorzystać. Powiesz, że ostatnio gdy byłeś księdzem i więcej się udzielałeś to zostałeś zlinczowany, więc teraz zagrałeś dużo ostrożniej.

Misiu =* piękny pomysł :D

Raz tak było, że padłem w mordzie, bo za dużo napisałem :)

Ha czasem na coś dobrego wpadnę ;)

To ile przed linczem mam wysłać ten tekst z rolą jako księdza, 5-10min ??

Nieee, nie wysyłaj tego przed linczem ;). Po linczu, nawet możesz jutro rano. Przed linczem to nie.

no dobra, teraz jakiegoś posta muszę wymyślić, żeby nie dostać ujemnych pkt.

A Garnek w ogóle liczy punkty za brak głosów?

Tak liczy. No chyba dzisiaj zgarnę kolejny minusowy pkt. No kurwa nie mam pomysłu :/

Pytałeś się Garnka, czy możesz złapać jeszcze jeden punkt karny?

Yanki nawet o tym nie myśl

Napisz, że po meczu napiszesz coś ważnego, a teraz przed linczem nie chcesz mieszać.

Dokładnie

Mam tylko 1pkt karny, a jak bd miał 3pkt to odpadam po dzisiejszym linczu bd miał 2pkt i więcej już sobie nie mogę pozwolić na nie głosowanie lub nie napisanie postu :)

Edit: no i jest napisane :D

Ooo i dobrze napisałeś.

No to się wpieprzyliśmy z yankim - karton i kcurek już męczą temat. Hmmmmm

tomus chce, abym się jutro ujawnił... ale fakt przedobrzyliśmy odrobinę :/

Spokojnie, nie ma co panikować ;) Na razie fennix idzie pod ostrzał, Twój post z księdzem trzeba przesunąć w czasie -> dlatego na razie zaszyj sie, jak do tej pory to robiłeś. Dzisiaj nic nie pisz. Jutro pomyślimy :)

dobra rozumiem... lincz na mnie może być opóźniony do czwartku lub piątku nawet :D

Tak jak obiecałem wczoraj, w tym poście napiszę coś ważnego dla miastowych.
Nadszedł w końcu czas, aby prawdziwy ksiądz się ujawnił, tak to ja nim jestem. Przez praktycznie całą grę moja aktywność była ograniczona do minimum, a głosu do linczu były rzucane w osoby najmniej widoczne, dzięki czemu mogłem spokojnie sobie działać, nie narażając się na mord czy lincz. Ostatnim razem, gdy byłem księdzem zostałem zlinczowany. Dlatego teraz wolałem posiedzieć trochę dłużej w ukryciu i zapewnić bezpieczeństwo innym.
Dlaczego powinniście uwierzyć mi, że to ja jestem księdzem, a nie Kamo? Powodów jest aż za dużo. Zaczynając od jego agresywnej gry w sobotę, w której atakował każdego kto o nim wspomniał, po czym pomylił kyrtapo z frytkiem, aż do pamiętnych słów „poddaje się, możecie mnie zlinczować, nie mam czasu na grę”. Co się dzieje po ujawnieniu detektywa? Kamo zostaje księdzem, ma czas na grę (jego aktywność nagle wzrasta). Od jego ujawnienia minęły dwa mordy – przeżył oba, dziwne? Biorąc jeszcze jedno ważne zdarzenie. Przed linczem na Fabio, ten oskarża Kamo o udawanie, mącenie itp. Wypracował mu w ten sposób alibi, na parę dni.

Coś dopisać? Bo nie mam weny jakoś... :E

Myślę, że może być, ale czy dadzą się przekonać, że to są słowa yankiego? Dobrze by było jakby yanki to przerobił po swojemu jakoś.

Też jestem tego samego zdania - yanki weź to przeczytaj zdanie po zdaniu i przerób ;)

Tak jak obiecałem wczoraj, w tym poście napiszę coś ważnego dla miastowych.
Nadszedł w końcu czas, aby prawdziwy ksiądz się ujawnił, tak to ja nim jestem. Przez całą grę moja aktywność była ograniczona do minimum, a głosy do linczu były rzucane w osoby najmniej widoczne, dzięki czemu mogłem spokojnie sobie działać, nie narażając się na mord czy lincz. Ostatnim razem, gdy byłem księdzem zostałem zlinczowany. Dlatego teraz wolałem posiedzieć trochę dłużej w ukryciu i zapewnić bezpieczeństwo innym.

Dlaczego powinniście uwierzyć mi, że to ja jestem księdzem, a nie Kamo? Powodów jest aż za dużo. Zaczynając od jego agresywnej gry w sobotę, w której atakował każdego kto o nim wspomniał, po czym pomylił kyrtapo z frytkiem, aż do pamiętnych słów „poddaje się, możecie mnie zlinczować, nie mam czasu na grę”. Co się dzieje po ujawnieniu detektywa? Kamo zostaje księdzem i od razu ma czas na grę (jego aktywność nagle wzrasta). Od jego ujawnienia minęły dwa mordy – przeżył oba, bardzo dziwne co? Biorąc jeszcze jedno ważne zdarzenie. Przed linczem na Fabio, ten oskarża Kamo o udawanie, mącenie itp. Wypracował mu w ten sposób alibi, na parę dni.

tu bym dodał post o oskarżaniu, udawaniu i mąceniu, ale teraz na szybkości nie mogę znaleźć

P.S nie wiele można tu pozmieniać wg. mnie

No ja siedze na telefonie więc CI nie pomogę tego znaleźć - w każdym bądź razie i bez tego wejdzie jak złoto ;)

Dobra to wklejam - przynajmniej bd miał czas do piątkowego linczu ;)

Pięknie, teraz Lincz na Kamo - jego niewinność nadal nie oznacza Twojej winy, można z tego wybrnąć ;) Także, przy dobrych wiatrach w piątek lincz na Tomusiu, mord na kimś :D

No to na 100% jutro pada Kamo, więc Fabio będzie trzeba wymyślić post yankiemu żeby go obronić przed linczem w piątek.

No problemo, coś się stworzy :D Trzeba ponadto skupić się na Tomku - nie mozna pozwolić mu na wybór ofiary - Kamo->yanki. Mix/Weldred ktoś musi mu wybić z głowy "rządzenie" bo ostatnie takie coś doprowadziło do linczu detektywa, dwa jest dużo nieścisłości z jego osobą: powiązania z opisami mordów, zbyt długo żyje jak na miastowego+plan "linczu w ciemno bez głosu Wielkiego T".

No jakoś Tomusia się załatwi ;)

Co ten Kamo pierdoli jakie samobójstwo ;) w tym momencie gry nie może bronić się mistrzem gry ;)

tomus88888888 napisał:

Kamo, jeśli niewinny to yanki. Ale raczej mamy OC. kyrtapo bankowy niewinny.

Wybacz, ale nie rozumiem jednego. Dlaczego niewinność Kamo zakłada moją winę (tak rozumiem Twój post)? Patrząc na przebieg całej edycji to Ty w tym momencie wydajesz się odpowiedniejszą osobą do linczu, aniżeli ja. Jeżeli Kamo jest niewinny to sam sobie na to zapracował. Ja z kolei siedziałem cicho tak jak chciałeś, teraz się ujawniam i co robisz? Masz kolejny ewentualny cel do linczu. Wszystko, aby odsunąć od siebie podejrzenia na kolejne dni.

Tak odnośnie tego magicznego postu Tomusia. Trzeba na nim skupić uwagę. Maćko na pewno będzie za, karton pewnie też - lincz na tomie jest możliwy nawet jutro.

Z jednej strony fajnie by było jak by padł tomus, ale z drugiej jak w piątek Kamo pomodli się za dobrą osobę to bd lipa trochę :/

Dobre yanki jak wejdzie musi to od razu wstawić, tylko niech to napisze bardziej swoimi słowami.

yanki wątpię, że dożyje do piątku.

Nie panikuj ;) Kamo jutro w linczu padnie/albo sam się zabije o czym pisze. W piątek lincz na tomie/xx w zależności co zrobi Kamo - mord na randomie typowym który ogarnia - kcurek/macko - a dalej już z górki ^^

tomus88888888 napisał:

Kamo, jeśli niewinny to yanki. Ale raczej mamy OC. kyrtapo bankowy niewinny.

Wybacz, ale nie rozumiem Twojego postu. Dlaczego niewinność Kamo zakłada moją winę (tak rozumiem Twój post)? Widząc przebieg całej edycji to Ty właśnie w tym momencie wydajesz się odpowiednią osobą do linczu, aniżeli ja. Jeżeli Kamo jest niewinny to sam sobie na to zasłużyłeś. Ja siedziałem cicho tak jak chciałeś, teraz się ujawniam i co robisz? Masz kolejny ewentualny cel do linczu. Wszystko, aby odsunąć od siebie podejrzenia na kolejne dni rozgrywki.

Takie coś może być ?

W najlepszym wypadku jutro bd koniec gry, bo dzisiaj jest 5:3, jutro po linczu 4:3 i po mordzie 3:3 - Garnek mam rację czy się mylę w obliczeniach :D ??

Nie mylisz się. Pod warunkiem, że dzisiaj padnie Kamo i jutro miastowy, to tak, wygrywacie.

No :) Nie możemy tego przegrać - dlatego lincz na tomusi/kyrtapo jutro to mus

lepiej kyrtapo, a mord na tomusie :D

Tomusia będzie łatwiej. Jakie damy argumenty na lincz Kyrtapo oprócz tego, że zlinczował detektywa?

yanki w miejscu gdzie napisałeś

" Jeżeli Kamo jest niewinny to sam sobie na to zasłużyłeś" Chyba powinno być zasłużył, a nie zasłużyłeś mówimy tu o Kamo, nie o Tomusiu.

Wiem, że to bardzo trudne, ale może dzisiaj się wkopie jakoś i jutro bd łatwiej go zlinczować ? Jeżeli do jutra nic się nie zmieni to tomus leci w linczu, a byle jaki miastowy w mordzie ;)

Żadnych, za to na tomusia można wymienić aż za dużo.

yanki z tego zasłużyłeś zmień na zasłużył.

Juz mu nawet PW napisałęm, żeby to zmienił

Dobra jakby co to mu się pomyliło pod czas pisania ;)

no to mała literówka, tomuś pewnie i tak się dopieprzy bo on to lubi :D